(Grandma Moses, It's a beautiful world)
Jak rozmawiać z maluchami o sztuce? Kiedy zacząć?
Od tygodnia korzystam z DailyArt. To aplikacja, która zaopatruje użytkownika w codzienną porcję sztuki: dzieło+ fakty na jego temat, po angielsku. W 2012 roku DailyArt zostało uznane przez portal The Next Web najlepszą aplikacją edukacyjną. Super, bo z Polski. Autorkę- Zuzę Stańską i zespół Moiseum można spotkać TUTAJ.
(Diego Rivera, The flower carrier)
Nigdy nie jest za wcześnie, by podjąć temat sztuki z dziećmi. Nie chodzi o to, by tworzyć w umysłach małych ludzi kartotekę kanonu dzieł. Albo listy sławnych nazwisk. To tylko wartość dodana. Dzieci uwielbiają "dorosłe rzeczy", czemu by więc tego nie wykorzystać? Ważne, by małe oczy zobaczyły estetykę, z którą nie zetkną się na MiniMini. Niech zrozumieją, że pojęcie piękna i brzydoty są względne, że coś może się komuś bardzo podobać, a komuś innemu wcale. I że tak jest dobrze.
(P.S. Kroyer, Summer Evening on the Skagen Southern Beach)
Ciekawy tekst o podejmowaniu tematu sztuki z dziećmi TUTAJ. Dobrze zaopatrzyć się w literaturę dziecięcą prezentującą dzieła wybrane pod kątem małego odbiorcy. Będą też podparciem merytorycznym dla nas-dorosłych. Moi faworyci to:
1. Magia obrazu. Kraina lenistwa. Beata Lejman, wydawnictwo Media Rodzina 2010.
Obszerna recenzja TUTAJ.
2. Opowieść o arcydziełach malarstwa.Charlie Ayres, wydawnictwo Bosz
3. Od Giotta do Van Gogha. Charlie Ayres, wydawnictwo Bosz
Recenzje dwóch powyższych TUTAJ.
- nim przystąpisz do zmasowanego ataku faktami, zapytaj po prostu: "Podoba Ci się? Dlaczego?" Własne wrażenia dziecka są najważniejsze. Dadzą początek osobistej relacji ze sztuką
- poszukajcie ciekawych szczegółów, pobawcie się skojarzeniami
- podaj tytuł utworu i autora. Może Waszym zdaniem obraz powinien być inaczej nazwany? Dlaczego?
- przypatrzcie się kolorom. Jaki wprowadzają nastrój? Z młodszymi dziećmi można bawić się po prostu w ich nazywanie. Dla najmłodszych oczu warto wybierać obrazy o kontrastowych barwach. Najlepiej je widzą.
- jak można pobawić się dziełem? Czy można wykonać podobne? Lub zastosować podobną technikę?
- może uda się wydrukować czarno-białą kopię i pokolorować?
-dowiedzcie się, czy w okolicznych muzeach zobaczyć można malarstwo tego samego autora?
-zaproponujcie wycieczkę do muzeum/galerii sztuki. I zróbcie z tego prawdziwą przygodę! Dobrze wybrać słoneczny dzień dla zwielokrotnienia dobrego nastroju, a po zwiedzaniu kawiarnia!
W sieci roi się od arcydzieł w formie kolorowanek, np. piękne art nouveau TUTAJ lub też obszerny zbiór uporządkowany wedle malarzy TUTAJ. Wybierzcie prace swoich ulubionych artystów i stwórzcie własną galerię przedpokojową. Jeśli akurat spodziewacie się gości, będzie niespodzianka! A może by tak quiz z historii sztuki dla dorosłych? Dzieciaki -pękną z dumy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz